Jedz i rośnij zdrowo, czyli czym różni się szczenię yorka od doga niemieckiego
Wyobraźmy sobie obok siebie dwa czworonogi – energicznego, głośnego, wieszającego się nieustannie na nogawce yorkshire terriera oraz spokojnego, wręcz dystyngowanego na swój szczególny psi sposób doga niemieckiego. Wyobraziliśmy sobie? Doskonale. To teraz wykonajmy pewne proste zadanie. Znajdźmy między nimi różnice. Jeden jest duży, drugi mały. Jeden jest wyjątkowo energiczny przez całe życie (to oczywiście ten mniejszy, w większości przypadków miniaturki cechuje hiperaktywność), drugi, ujmijmy to, nieco mniej. Jeszcze jakieś pomysły? Może coś, czego nie widać na pierwszy rzut oka? Tak, oczywiście – potrzeby. Yorkshire terriera od doga niemieckiego różnią w szczególności potrzeby.
Jest jednak coś, co oba te osobniki łączy. Choć jeden, jako szczenię mieści się w przymkniętej dłoni, a drugi niejednemu już wtedy przypomina rosnącego kuca, oba są z całą pewnością 100% psami o silnie zakorzenionym, choć wyciszonym przez długotrwałe procesy domestykacji instynkcie. Opiekując się rosnącym psem, zarówno tym maleńkim, jak i znacznie większym, należy właściwie zadbać o jego prawidłowy wzrost i rozwój, uwzględniając znaczenie i wpływ czynników genetycznych, środowiskowych, a także stosowanej każdego dnia diety. Właściwie to od diety powinniśmy zacząć, ponieważ to ona jest najistotniejszym elementem harmonijnego rozwoju organizmu zwierzęcia.
Być szczeniakiem, być dzieciakiem...
Szczenię, niezależnie od docelowej masy ciała i rozmiarów, jest trochę jak dziecko, dlatego opieka nad nim powinna, tak jak w przypadku dziecka, opierać się na uważności i wnikliwej obserwacji wszystkich zachodzących zmian. Ma to szczególne znaczenie wówczas, gdy nasz czworonożny przyjaciel nie jest „rasowcem” a skundlonym adopciakiem. Przygarniając takiego malucha często nie wiemy i najpewniej przez cały okres psiego dzieciństwa tak do końca wiedzieć nie będziemy, co z niego wyrośnie. Właśnie dlatego tak ważna jest uważna obserwacja i reagowanie na zmiany. Śledząc kolejne fazy wzrostu czworonoga i widząc, że nasz maluch najwyraźniej już wkrótce przestanie być taki mały, powinniśmy dostatecznie szybko zmienić dotychczasowy model żywienia. Dostosowanie diety nie tylko do wieku, ale również wielkości psa, jego cech rasowych i osobniczych jest bowiem kluczowe do zapewnienia mu niezbędnych podstaw do prawidłowego rozwoju.
Gram teorii, dwa gramy praktyki – kilogramy stresu
Źle dobrana do potrzeb rosnącego psa dieta, stosowana w ciągu pierwszych 6 miesięcy życia może spowodować nadmierny, niekontrolowany przyrost masy ciała, poważne zaburzenia wzrostu i rozwoju zwierzęcia.
Okres ten jest nie tylko niezwykle ważny, ale na swój sposób wyjątkowy, ponieważ wówczas skala zmian zachodzących w obrębie całego organizmu oraz tempo ich postępu są największe. Kształtuje się wygląd i budowa ciała czworonoga, dochodzi do intensywnego rozwoju układu kostnego, stabilizuje się również aktywność układu odpornościowego. Wybór dobrej karmy dla szczeniaka, właściwego rodzaju i metody żywienia gwarantuje utrzymanie odpowiedniej dla kolejnych etapów masy ciała psa oraz prawidłowo rozłożonego w czasie tempa wzrostu, co z kolei zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób i zaburzeń rozwojowych.
Warto nadmienić, że czas upływający od odsadzenia dietetycznego do ukończenia przez szczenię 3 miesiąca życia wpływa dodatkowo na późniejsze preferencje żywieniowe. To nie jedyne odzwierciedlenie diety szczenięcia w jego dorosłym życiu. Nieprawidłowe postępowanie i wynikające z niego błędy żywieniowe odbijają się dość szybko na stanie zdrowia czworonoga, niezależnie od jego rasy, często drastycznie obniżając komfort codziennego funkcjonowania.
Trzeba być świadomym różnic
Psy rosną i rozwijają się stosunkowo szybko, porównując je z innymi gatunkami zwierząt. Można to łatwo zobrazować. Gdy pies osiąga wiek dojrzałości, wówczas jego masa ciała jest średnio 40 razy większa od tej, jaką miał bezpośrednio po urodzeniu. To dość szokujące, biorąc pod uwagę czas jaki upływa, od wskazanego punktu A do punktu B.
Psy ras małych i miniaturowych osiągają docelową masę ciała zwykle pomiędzy 7 a 12 miesiącem życia, z kolei przedstawiciele ras dużych i olbrzymich rozwijają się i dojrzewają dłużej, zwykle osiągając docelową masę w wieku 12-18 miesięcy. Należy pamiętać też, że masa ciała czworonoga nie jest proporcjonalna do wieku, a dynamiczny wzrost może ulec spowolnieniu, a niekiedy i kilkudniowemu zatrzymaniu, w wyniku np. reakcji stresowej na nieoczekiwane zmiany.
Przez cały ten czas, przebieg wszelkich zmian zachodzących w organizmie, między innymi intensywnego kształtowania się tkanki kostnej, w mniejszym lub większym stopniu zależny jest od diety.
Zadbajmy o bilans
Zarówno w przypadku yorka, jak i doga niemieckiego ważne są takie aspekty diety, jak jej strawność (zawsze powinna ona wynosić więcej niż 80%) czy smakowitość. Jednak dokonując wyboru rodzaju i metody żywienia, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na różnice potrzeb obu czworonogów.
Dla jednego i dla drugiego, prawidłowo zbilansowany pokarm powinien stanowić źródło wszystkich niezbędnych składników pokarmowych o określonych wartościach i proporcjach oraz zdrowe i wartościowe źródło energii. W przypadku psów ras dużych i olbrzymich największym zagrożeniem jest podawanie karmy ze zbyt małą ilością białka i energii pochodzącej z tłuszczu, a ze zbyt dużą ilość energii z węglowodanów. Taki rodzaj pokarmu przyczyni się bowiem do intensywnego nabierania przez psiaka masy mięśniowej. Niestety, wbrew potrzebie, nie będzie za tym podążał rozwój masy kostnej.
W organizmie czworonoga wszystko na siebie oddziałuje. Masa kostna musi utrzymać masę mięśniową, dlatego tak ważny jest bilans w diecie dużego szczenięcia oraz utrzymanie niezbędnych składników odżywczych na właściwym poziomie.
Mniejsza kaloryczność to nie to samo, co mniejsze porcje
Aby zobrazować różnice w zapotrzebowaniu na energię yorka i doga niemieckiego, warto odnieść się do ciekawej skądinąd jednostki, jaką byłby kilogram psa. To nie żart. Jeden kilogram yorka zużyje większą ilość energii niż kilogram doga, więc gęstość kaloryczna jego karmy powinna być wyższa. Jednak, jak łatwo się domyślić porcja, którą spożyje w w ciągu dnia miniaturowy czworonóg będzie nieporównywalnie mniejsza od tej, jaką przyjmie przedstawiciel rasy dużej czy olbrzymiej.
Niektórzy mogliby pomyśleć, że skoro na półkach sklepowych dostępne są pełnowartościowe karmy dedykowane szczeniętom wszystkich ras, o uśrednionej gęstości kalorycznej (tzw. niesprecyzowane) oznacza to, że dużemu szczenięciu należałoby obniżyć dzienną dawkę pokarmową, aby nie przyjmował zbyt dużej ilości kalorii w porcji. To oczywiście poważny błąd – niezależnie od docelowego rozmiaru czworonoga kategorycznie nie wolno dopuścić do tego, by jadł on w okresie intensywnego wzrostu mniej niż zalecono na opakowaniu pokarmu.
Mniejsza porcja to nie tylko mniej kalorii, ale również mniej składników odżywczych, a to już droga ku poważnym, dietozależnym problemom zdrowotnym, na których objawy nie trzeba długo czekać.
Przewiń w dół i zobacz jakie karmy dla szczeniąt ras małych i dużych przygotowaliśmy.
Large breed, small breed… Czy to ma jakiś sens?
Wyższe zapotrzebowanie energetyczne u rosnących psów małych ras i niższe u psów większych należy zaspokajać poprzez wybór odpowiedniego, dedykowanego konkretnym grupom rasowym pokarmu. W praktyce żywieniowej, podział karm dla szczeniąt na puppy large breed i puppy small breed jest jak najbardziej uzasadniony.
Przyjrzyjmy się rzeczywistym różnicom w zapotrzebowaniu szczeniąt rosnących różnych ras. York potrzebuje max 4,5 kcal na gram pokarmu, dog nie więcej niż 3,8 kcal/g. Dla yorka minimalna wartość procentowa białka w karmie wynosi 22%, u doga dolna granica wynosi 20%. Ilość tłuszczu w karmie dla doga powinna mieścić się w przedziale 8-12%, u yorka zakres ten jest nieporównywalnie większy: 10-25%.
Niezmiernie ważną wartością jest stosunek wapnia do fosforu. W karmach dla psów małych ras nie może przekraczać on 1,8:1, z kolei w diecie psów olbrzymich maksymalna wartość wynosi 1,5:1. W przypadku niedoborów wapnia w codziennej diecie naszego psa musimy liczyć się z wystąpieniem chorób przyzębia, problemów z kręgosłupem oraz rozwojem kości długich. Również nadmiar wapnia stanowi ryzyko chorób ortopedycznych.
Prawidłowo dobrana do potrzeb szczenięcia dieta, bazująca na wyselekcjonowanych, wartościowych źródłach mięsnych, nie wymaga uzupełniania. Wyjątkiem są jednak psy ras predysponowanych do problemów ortopedycznych. W ich przypadku, po konsultacji z lekarzem, można do diety bytowej wprowadzić dodatki o działaniu ochronnym na stawy, zawierające w swym składzie glukozaminę, chondroitynę, kwasy tłuszczowe n-3 i niezbędne przeciwutleniacze, najlepiej naturalnego pochodzenia.
Karmy mokre, karmy suche i przysmaki – twarde, kruche… Co wybrać?
Szczenię potrzebuje pokarmu dostosowanego do jego potrzeb, ale i możliwości, wynikających ze stale jeszcze kształtującej się funkcjonalności przewodu pokarmowego. Aby wspomóc jego prawidłową aktywność warto przestrzegać kilku istotnych zasad i to już bez podziału na rasy czy rozmiary. Po pierwsze: forma.
Dla maluchów na czterech łapach liczy się nie tylko jakość pokarmu, jego wartość biologiczna, ale również forma. Im delikatniejsza dieta, bardziej lekkostrawna i łatwiej przyswajalna, tym lepiej, dlatego karmiąc maluszka w pierwszych miesiącach życia warto sięgać po pełnoporcjowe karmy mokre i stopniowo dopiero przechodzić na zbilansowaną dietę suchą. Porzućmy również pomysł gotowania, przynajmniej w tym szczególnym czasie, jakim jest dorastanie naszego czworonożnego przyjaciela. Jeżeli w porozumieniu z lekarzem weterynarii stwierdzimy, że nasz maluch z różnych przyczyn wymaga dodatkowo suplementacji, ukierunkowanej na osiągnięcie określonego celu, zapoznajmy się uważnie z oferowanymi na rynku preparatami i w miarę możliwości uzupełniajmy dietę naturalnie.
Zadbajmy o zdrowie i przychylmy psu nieba
Walczymy o wyjątkową kondycję długiej sierści – sięgnijmy po przysmaki funkcjonalne z dodatkiem kwasów n-3 oraz niezastąpionego połączenia cynku i biotyny. Szukamy neutralnego i bezpiecznego wsparcia dla wrażliwego układu trawiennego? Wybierzmy smakowite krokiety na raz, z dodatkiem szybko wchłanianych nukleotydów, synbiotyków oraz ekstraktów z lawendy i rumianku, o działaniu łagodzącym i antyseptycznym. Zależy nam na umiejętnej stymulacji układu immunologicznego? Podajmy czworonogowi aromatyczne przysmaki zawierające niezbędne kwasy tłuszczowe, beta-glukany, prebiotyki i ekstrakty roślinne o silnym działaniu antyseptycznym.
Ich struktura pobudzi naturalne procesy gryzienia i żucia, a zachowany naturalnie smak i aromat przyciągnie nawet najbardziej kapryśnego czy nadaktywnego, niepotrafiącego skupić się na niczym malucha. Forma niewielkich krokietów pozwoli z kolei na umiejętne wplecenie ich do diety, pod postacią angażującego karmienia interaktywnego.
Przed nami nie lada wyzwanie – szczeniaka wychowanie
Czworonożny „malec” to nie lata wyzwanie, niezależnie od tego czy wybierzemy sobie na towarzysza codzienności energiczną miniaturę z charakterem czy dostojnego olbrzyma. Wsparcie jego naturalnych procesów wzrostu i rozwoju wymaga sporej wiedzy oraz zaangażowania w podejmowanie właściwych wyborów.
Sięgając po karmę, suchą czy mokrą, wybierając suplementy w postaci tabletek, spray’u czy przysmaków oraz podając to wszystko, w misce lub też w formie domowego treningu brainwork, musimy pamiętać o jednym – nasz maluch zmienia się z dnia na dzień. Naszym zadaniem jest nadążyć za jego rozwojem.
Pamiętajmy, by dbając o prawidłowe żywienie, zadbać również o tak niezbędną w tym czasie stymulację umysłową. Szukajmy sposobu na dietę idealną, nie bójmy się zmian konsystencji, niech nasz czworonóg poznaje świat bardziej sensorycznie – ssąc, liżąc, gryząc, mlaskając i ciamkając. Urozmaicajmy, wybierajmy atrakcyjne smaki i tekstury. Wszystko to oczywiście z rozsądkiem, nie od pierwszych tygodni życia, ale nieco później i koniecznie stopniowo, obserwując indywidualne reakcje naszego psa. Gdyby cokolwiek mu nie odpowiadało, z pewnością dowiemy się o tym przy pierwszym wspólnym spacerze.