Darmowa dostawa od 50,00 zł

Broń Boże, tylko nie zboże – o modnych karmach po ludzku

2021-01-27
Broń Boże, tylko nie zboże – o modnych karmach po ludzku

Broń Boże, tylko nie zboże – o modnych karmach po ludzku

Zacznijmy od podstawy podstaw, czyli od anatomii. Cóż bardziej może naświetlić nam rzeczywiste predyspozycje żywieniowe naszych czworonogów niż ich współczesna budowa anatomiczna, nie tylko odzwierciedlająca pierwotną naturę, ale i stanowiąca wyraźny dowód na zmiany, jakie zaszły w nich, w postępujących procesach udomawiania.

Współczesne psy domowe różnią się bowiem, i to pod wieloma względami, od swoich dalekich, drapieżnych przodków z grupy dzikich psowatych. Mają one naturę wszystkożerną, co oznacza, że w drodze ewolucji przystosowały się do pobierania, przyswajania i wykorzystywania różnego typu pokarmu, zarówno zwierzęcego, jak i roślinnego, choć – nie ukrywajmy – mięso preferują bardziej.

Preferencje to jedno, a bezwzględne zapotrzebowanie to całkiem coś innego

Psy kochają mięso, jednak bez problemu potrafią przystosować własny metabolizm to lepszego trawienia pokarmów wysokoskrobiowych, które niezmiennie towarzyszą im od początków procesów domestykacji. Pies bowiem, podążając trochę z wyboru, odrobinę z potrzeby, ale przede wszystkim z konieczności za ludzkim stadem żywił się tym, co człowiek wyrzucił. Rzadko kiedy były to wołowe steki.

Niby wszystko to jest dla nas jasne, a jednak, gdy słyszymy, czytamy lub widzimy, że jakaś karma zawiera zboża, przechodzi nas dreszcz. Skąd jednak to przekonanie, że zboża to dla naszego psa „samo zło na srebrnej tacy”? Dlaczego uważamy, że tylko produkty grain-free lub gluten-free mogą stanowić odpowiednią dla naszych psów dietę? I czy tak jest naprawdę

Grain-free, modne określenie, które naprawdę coś znaczy

Siła mediów, ciśnie się na usta. Moda, podpowiada wewnętrzny głos. To w dużej mierze prawda, jednak nie do końca. Media wyraźnie kształtują powszechny obraz rzeczywistości, a pierwsze marki, których wiodącymi produktami były na początku historii produktów bezzbożowych właśnie wspomniane karmy grain-free zadbały, by boom medialny przełożył się na realne korzyści finansowe ze sprzedaży. Ich pierwotny plan marketingowy, opierający się na powszechnej fascynacji produktami pozbawionymi zbóż na rynku spożywczym, sprawił, że od tamtej pory w konsumenckim przekonaniu hasło grain-free równa się premium.

Wspomniana fascynacja to właśnie owa moda, czynnik, który zaczarował rynek pet-food, w ciągu kilku lat zapełniając półki sklepowe bezzbożowymi produktami pełnowartościowymi i uzupełniającymi, o bogatych, barwnych recepturach. Owo przeniesienie trendu ze „spożywki” na rynek karm dla psów oparto początkowo na lifestyle’owych przekonaniach obrońców zdrowego stylu życia. Z czasem jednak okazało się, że dobrze zbilansowana dieta, wolna od zbóż i glutenu, oparta na składnikach mięsnych i wyselekcjonowanych, bezpiecznych, alternatywnych surowcach roślinnych, sprzyja utrzymywaniu równowagi i pełnej funkcjonalności organizmu, a tym samym przyczynia się do zachowania najlepszego zdrowia. 

Prawdą jest, że wiele czworonogów, których opiekunowie pragną zapewniać swoim psom wszystko to, co najlepsze, żywionych jest często dietą bezzbożową bez powodu, tj. nie istnieje jednoznaczne wskazanie do podawania im produktów pozbawionych tego rodzaju surowców. Wybór ten dokonywany jest w przekonaniu, że istnieje wiele wartościowych produktów żywieniowych, bogatych w super składniki, niepochodzących z grupy roślin z rodziny wiechlinowatych. I jeżeli można sięgnąć dobrze zbilansowane produkty, stworzone w oparciu o nie, warto to robić. Jednocześnie, coraz większa grupa właścicieli jest świadoma, że ich pies, zarówno fizjologicznie, jak i genetycznie przystosowany jest do trawienia skrobi oraz wykorzystywania energii, która w dużym stopniu pochodzi z węglowodanów złożonych, a tym samym z surowców roślinnych, również tych zbożowych.

Co jest dobre dla kogo?

Warto podkreślić, że dieta grain-free stanowi ciekawą alternatywę i spełnia jasno określone zapotrzebowanie żywieniowe psów zdrowych na każdym etapie życia, gwarantując im bezpieczeństwo i zbliżając do pierwotnej natury przodków. Jednocześnie spełnia ona szczególne zapotrzebowanie zwierząt z rzeczywistą alergią pokarmową na wybrane surowce zbożowe lub konkretnie, na sam gluten. Nie zapominajmy jednak, że na wyraźnym prowadzeniu, pośród najczęściej stwierdzanych przypadków alergii pokarmowej i potwierdzonych surowców alergennych, nadal pozostają wybrane składniki pochodzenia zwierzęcego. Rzeczywiste problemy zdrowotne (dietozależne) stwierdzono również u seterów irlandzkich, opisując u nich enteropatię z nadwrażliwości na gluten. Z kolei pewne badania potwierdziły u grupy border terrierów występowanie glutenozależnego zespołu drgawkowego. W obu tych przypadkach stwierdzono zasadność stosowania diety pozbawionej glutenu, co nie jest jednak jednoznaczne z koniecznością eliminacji z pokarmu wszystkich produktów zbożowych.

Istnieje pewne przekonanie, że pokarm bezzbożowy jest tym samym uboższy w węglowodany, a co za tym idzie relatywnie bogatszy w białka i tłuszcze. Mogłoby to być niekorzystne dla psów, które ze względu na specyficzny stan fizjologiczny (np. stwierdzoną przewlekłą chorobę nerek) wymagają wyraźnej redukcji białka w codziennej diecie. Jednakże przekonania to nie fakty. Współcześnie produkowane karmy bezzbożowe zawierają w składzie alternatywne źródła węglowodanów, utrzymując ich zawartość na optymalnym dla psów poziomie. Nie jest ich ani więcej, ani tym bardziej mniej od umownie zalecanych wartości, przy których dieta się dobrze strawna, wysoce przyswajalna i smakowita. Dlatego strach przed nadmierną podażą białka czy tłuszczów, podczas karmienia karmą wolną od zbóż jest nieuzasadniony.

Żadne byle wypełniacze, tylko wartości – nie inaczej

Skupiając się tak bardzo na zdrowiu psów i szukając na rynku diety najbardziej zbliżonej do naturalnej, musimy pamiętać, że udomowionemu psu wbrew pozorom wcale nie tak blisko do wilka. Choć z dzikim przodkiem, zarówno genetycznie, jak i anatomicznie ma dużo wspólnego, równie wiele jest między nimi różnic i na nich również warto się skupić. Dlatego sięganie po diety typu RAW, jeżeli nasz pies nie wykazuje silnego instynktu typowego dla ras pierwotnych warto kilka razy dobrze przemyśleć. Zawsze trzeba osiągnąć optimum pomiędzy trendami, przekonaniami, wiedzą a realnymi potrzebami i preferencjami żywieniowymi zwierzęcia.

Warto w tym wszystkim uwzględnić fakt, że produkty zbożowe stosowane obecnie w karmach jakości premium jak w dobra i tania karma dla psa Dzika Polana, to nie pozbawione składników odżywczych, tanie wypełniacze, jak możemy przeczytać w wielu „źródłach”, ale wartościowy surowiec uzupełniający dietę w niezbędne składniki, których nie uzyska się z produktów pochodzenia zwierzęcego. Fenomenem diet grain-free jest zastąpienie ich innymi, bogatymi w super składniki źródłami, dobrze trawionymi przez psy, bezpiecznymi i zapewniającymi optymalną smakowitość. Studiując skład wybranej karmy, zwróćmy zatem uwagę na źródło węglowodanów, w szczególności, gdy mamy do czynienia z produktem bezzbożowym. Znajdziemy w niej z pewnością surowce bezpieczne, wartościowe i coraz chętniej wykorzystywane w produkcji karm zarówno pełnowartościowych, jak i uzupełniających.

Zboża, ale czym one właściwie są, te zboża?

Produkty pełnowartościowe i uzupełniające dla psów, sygnowane tętniącym wciąż od nadmiaru emocji hasłem „grain-free”, kojarzą się z karmami pozbawionymi przede wszystkim pszenicy i towarzyszącego jej niezmiennie glutenu. Rośliny zbożowe to jednak nie tylko dobrze znana pszenica czy kukurydza, ale również ryż, proso, jęczmień, owies, proso, żyto, a w przekonaniu niektórych (skądinąd błędnym) również amarantus, gryka, chia czy komosa ryżowa, choć nienależące do rodziny wiechlinowatych. Dla przykłądu popularny w karmach premium o nowoczesnych recepturach owies ma wysoki udział wartościowego białka, dzięki czemu jego profil aminokwasowy jest wyraźnie bogatszy. Dodatkowym atutem surowca jest wysoka zawartość beta-glukanów. Optymalna frakcja włókna pokarmowe z owsa wyraźnie wspomaga trawienie, utrzymując właściwą konsystencję kału. Co więcej, to doskonałe źródło węglowodanów i tłuszczów, ważnych w diecie wysoce aktywnych, pracujących czworonogów.

Węglowodany pochodzące ze zbóż to dobre źródło energii, ale również skrobi, będącej ważnym spoiwem w karmach suchych. To nie tylko „puste kalorie niepotrzebne zwierzęciu”, ale znane od dawna bogactwo składników odżywczych oraz niezbędnego włókna pokarmowego. Współczesne możliwości produkcyjne oraz stale zwiększająca się wiedza o rzeczywistych potrzebach czworonogów oraz surowcach, spełniających wspomniane zapotrzebowanie, pozwala jednak na bezpieczne i efektywne zastąpienie zbóż w diecie szeregiem innych, wartościowych składników, bliskich psiej naturze.

Najlepsza dieta to taka, którą preferuje Twój pies

Kluczowym aspektem w żywieniu psów jest prawidłowe zaspokojenie ich rzeczywistych, indywidualnych potrzeb. Służą temu receptury stworzone w taki sposób, by zróżnicowane składniki w nich zawarte, współdziałając, zapewniały optymalną strawność i przyswajalność substancji odżywczych. Wybierając pełnowartościową, odżywczą, zbalansowaną i bezpieczną dietę jak karma Dzika Polana dla psa, kierujmy się rzetelną wiedzą. Większość psów nie wymaga stosowania produktów gluten-free, ani tym bardziej grain-free, jednak mogą one okazać się dla nich doskonałym rozwiązaniem z uwagi na wiele czynników. Dostosowanie optymalnej diety do potrzeb zdrowego czworonoga leży zawsze w gestii opiekuna. To on ostatecznie decyduje, co będzie najlepsze dla jego psa. Dobrze jednak, gdy podczas wyboru towarzyszy mu przekonanie, że nie wszystko co dobre dla człowieka, będzie odpowiednie dla psa i że nie każda moda warta jest tego, by jej ulec.

W przypadku wyboru karm pełnoporcjowych i uzupełniających dla psów kierujmy się realnymi potrzebami naszych zwierząt, starając się nie przenosić na nie naszych widzimisię. Nasz pies najlepiej czuje się na pełnowartościowej diecie, w której część węglowodanów pochodzi z bogatych w składniki odżywcze pszenicy, ryżu lub owsa? Na zdrowie, na pewno na tym skorzysta. Inny z kolei znacznie lepiej trawi i chętniej je karmę, w której źródłem węglowodanów są ziemniaki, bataty i tapioka? Doskonale. Cieszmy się zdrowiem naszych psów i nie zmieniajmy ich przyzwyczajeń, jeśli naprawdę nie ma takiej potrzeby. Najlepsza dieta to ta, która jest zbilansowana, kompletna, atrakcyjna dla psa i maksymalnie odżywcza, a przede wszystkim dobrana indywidualnie, w myśl przekonania, że każdy pies do wyjątkowy pies. I tego się trzymajmy.

Zaufane Opinie IdoSell
4.92 / 5.00 269 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-09-26
Sprawnie
2024-09-24
Very good product.
pixel